TECHNICZNA EWOLUCJA RÓWNOLEGŁA
NATURALNY BURSZTYN UZYSKANY W SZTUCZNY SPOSÓB
SKĄD SIĘ BIERZE POPYT NA MIESZKANIA – KOVID – MŁODZI BŁAGAM OSTROŻNIE
DEPRESJA UBOCZNY SKUTEK KOVIDA
TO JUŻ NIE TEORIA SPISKOWA – TO FAKTYCZNY SPISEK
ROZRUCH W EUROPIE Z POWODU KOVIDA
KOVID – CZYLI ZABAWA W NIESKOŃCZONOŚĆ
JESZCZE JEDNA Z PRAWD O KOVIDZIE
TELEPATYCZNIE W DEPRESJĘ – KTO NAS W NIĄ WPĘDZA ?
REGENERACJA PŁUC PO POHP – CZY TO MOŻLIWE ?
OWCE BEZ PASTERZA 1 – WSPÓLNOTA CHRZEŚCIJAŃSKA PUŁAWSKA
OWCE BEZ PASTERZA 2 – WSPÓLNOTA CHRZEŚCIJAŃSKA PUŁAWSKA
WSPÓLNOTA CHRZEŚCIJAŃSKA PUŁAWSKA – DOKTOR SOLFERIUS
NIEMCY CHCĄ ZREZYGNOWAĆ Z BOMBY JĄDROWEJ NA SWOIM TERYTORIUM
RODEM Z PRL-u – WYKORZYSTYWANIE NASZEJ LUDZKIEJ NAIWNOŚCI
DOSTĘP DO GRANICY BĘDĄ MIELI W PRAKTYCE TYLKO DZIENNIKARZE TVP
MAZOWIECKI PRZED KAMERAMI - ( w podtekście „telepatia” )
SŁUŻBY SPECJALNE – czy posługują się tym zjawiskiem
PRAWDZIWE PRZYCZYNY SYTUACJI NA BIAŁORUSI
CZY GROZI NAM WYJŚCIE Z UNII EUROPEJSKIEJ ?
PRZYPOMNIENIE – TROCHĘ HISTORII – KUKLIŃSKI – o mnie także
Co złe to pamiętamy. Wielu z nas doświadcza czegoś dziwnego z pamięcią, dziwnego nie w znaczeniu istnienia techniki która ją gubi a w znaczeni łatwego zapamiętywania tego co złe.
Złe nie w znaczeniu pamiętam to co stało się złego, a pamiętanie tego co wiemy, iż jest złe, ale nas bawi chodzi o dowcipy.
Dowcipy zwłaszcza sprośne dowcipy to łatwo nam zapamiętać. Ja miałem do tego talent, dowcip raz opowiedziany bez problemów zapamiętywałem i w każdej sytuacji mogłem go powtórzyć. Jednak ucząc się czegoś innego, a to już był problem.
Nasuwa się pytanie jak się to dzieje ?
Wygląda na to, iż wprowadzenie umysłu w pewien stan, uaktywnienie pewnych obszarów mózgu w czasie słuchania powoduje łatwość zapamiętywania. Rozwiązując ten problem będziemy wiedzieli dlaczego zapominamy ( jaki obszar mózgu jest nieaktywny gdy próbujemy sobie coś przypomnieć a mimo to nie udaje się nam to ) lub jeżeli jest on aktywny to jakie połączenie z resztą kompletu jest słabe lub „przerwane”
Rysunek poniżej ułatwi nam zrozumienie
Załóżmy, iż tak powinno wyglądać połączenie odpowiednich obszarów mózgu przy łatwym dotarciu do pamięci.
A na rys poniżej pozbawione jest to pewnych połączeń mimo aktywności obszarów.
Tu nie chodzi o ośrodki, które są uznane za przechowywanie danych, a o ośrodki które teoretycznie nie mają z tym nic wspólnego. Problem może polegać i na tym, iż ośrodek ma zwykłą aktywność nie odróżniającą go od innych sytuacji w zwykłym funkcjonowaniu.
Tylko może powstawać ( uaktywniać się ) dodatkowe połączenie ( połączenia ), które umożliwiają szybki dostęp. Inne mogą istnieć przy łatwym zapamiętywaniu, a inne przy odczycie. Tak czy inaczej problem jest ciekawy i potrzebne są badania. Te „telepatyczne” które tylko nastawiają ludzi nic nie dadzą, tu trzeba zbadać przyrządami aktywność jak i połączenia między obszarami. Logicznym jest, iż przy aktywacji samych połączeń przyrządy mogą tego nie wyłapać. W takim przypadku należy sprawdzać w jakich sytuacjach łatwo zapamiętujemy lub odczytujemy, a przyrządy „powiedzą” jaki obszar bierze udział w konkretnej sytuacji, np stan dobrego samopoczucia lub stan godzinę po zaspokojeniu dużego głodu. To znając te czynniki możemy się zorientować, iż te pozornie nie mające znaczenia nic wspólnego z pamięcią obszary mózgu biorą udział w łatwiejszym dostępie, że uaktywniają się połączenia z nimi.
Panie psychiatrki takie informacje przekażcie przede wszystkim temu staremu durniowi, staremu nieukowi zarozumiałemu głupcowi, który wie jedno - iż choroby psychiczne są nie znanego pochodzenia - tu wodze wyobraźni posuwają wiele możliwości postępowania aby zrozumieć mózg. Jednak dla zarozumiałego oszusta Jacka Wciórki jest to jak widać za trudne do zrozumienia. Jest to pozbawiona abstrakcyjnego myślenia przez przypadek, lub diabła teleportowna z epoki kamienia łupanego niedorozwinięta małpa - nie mylić z małpą, która zwariowała - ta jest niedorozwiniętą.
naukowe oszustwa
podrozdział oszustwa w medycynie
czym jest naukowe oszustwo ?
1 plagiat
2 fałszowanie rzeczywistości
3 zatajanie rzeczywistości
Należy wyłączyć z takiej klasyfikacji pomyłki i błędne interpretacje.
Rozwiązując problem posługujemy się dostępnymi na jego temat informacjami, korzystamy z publikacji, uzupełniamy to o swoje spostrzeżenia, nasz sposób zrozumienia, gdy jednak sens twórczości będzie identyczny z istniejącym rozwiązaniem, to jest to zwykłym plagiatem.
To jedno z istnień naukowych oszustw.
Jedna uzupełnienie o nowe tego co jest, to faktyczna twórczość, to już nie oszustwo, a pełniejsze zrozumienie podstawy.
Innymi, bardziej bezczelnymi, obłudnymi , takimi które niosą ze sobą wiele zła, niszczą ludzi i podcinają skrzydła geniuszom, to oszustwa celowo i świadomie zatajające rzeczywistość, wypaczające ją o 180 stopni. Powodów ich istnienia jest kilka.
Pierwszy to początkowe błędne zrozumienie problemu. Stworzono teorię i publikowano, opierając się na jej podstawie, gdy zorientowano się w rzeczywistości, okazało się iż prawda kontrastuje z uznanymi „pewnikami”, jest ona akurat odwrotną. Można to porównać do czasów Kopernika, ziemia jest centrum, a słońce obraca się wokół niej - to teza wadliwej, jednak uznawanej teorii w średniowieczu.
Powstała nowa i uświadomiono sobie, że to ona oddaje rzeczywistość, jednak pseudo autorytety mające władzę niszczyły każdego kto ośmielił się głośno ją powtarzać. Do tego stopnia bano się straty władzy, że wykonywano nawet wyroki śmierci na „heretykach” - palono ich na stosie - efekt, ludzie z obawy o swoje życie wycofywali się.
Co przeraża dziś jest podobnie. prawda że trudno dać takiemu stwierdzeniu wiarę, a jednak tak jest w istocie. Aby zabić człowieka nie trzeba go bezpośrednio uśmiercić, można zabić mu umysł - jak ?
Ubezwłasnowolniając go i wyniszczyć psychotropami, zrobić z niego warzywko.
Prawda, że świat bardziej się „ucywilizował” od czasów Kopernika ?
Prawda, że świat stał się bardziej wrażliwy na niesprawiedliwość ?
Tak stał się bardziej obłudny i przebiegły, wciąż niszczy ludzi.
Łamie prawo w majestacie prawa i dużą w tym zasługę mają naukowi oszuści z tej, teraz opisywanej grupy. Do nich należy profesor psychiatrii Jacek Wciórka. Jest on opisany w dziale walka z obłudą w psychiatrii, artykuł zatytułowany „profesor Jacek Wciórka kradnie pacjentów”, aby jednak móc poznać, gdzie jest to wypaczenie rzeczywistości należy najpierw zapoznać się z art. „telepatia”.
Trzecią grupą są oszustwa, które od razu założyły wypaczenie rzeczywistości.
Pytanie w jakim celu ?
Odpowiedz jest prozaicznie prostą, aby mieć władzę nad innymi, aby znaną tylko sobie prawdę wykorzystać w celu osiągnięcia korzyści.
Działają na zasadzie - wiem więcej niż inni. Inni znają tylko nieprawdę, jednak ją dzięki mnie uznają za rzeczywistość, to znaczy że jestem przed nimi, mogę to wykorzystywać.
Połączeniem istnienia dwu rodzai naukowych oszustw jest czwarty jej rodzaj.
Początek to błędne zrozumienie problemu. Poznanie o nim prawdy to zrozumienie, że gdy się ją zna, to można wykorzystać ją i sterować innymi jak marionetkami i czasami w dosłownym znaczeniu tych słów, tak jest np. w psychiatrii.
Przemilczanie jej ma jeszcze jeden plus dla naukowych oszustów.
Zrobili karierę na oszustwie, załóżmy iż początkowo to tylko opaczne zrozumienie rzeczywistości, gdyby zaczęli publikować dla odmiany prawdę, to ludzie przy innych problemach poruszanych przez tego autora zaczęli by się zastanawiać, czy czasem i tu nie popełnił on, delikatnie mówiąc błędu. Ponadto gdyby okazało się, iż jego dotychczasowa działalność, ta oparta na błędnych założeniach spowodowała zniszczenie zdrowia, a i życia wielu, bardzo wielu ludzi, to mógłby się obawiać chęci odwetu.
Zatem przemilczając prawdę ma same korzyści.
Wciąż jest autorytetem i ma wynikającą z tego faktu władzę.
Może wykorzystać znajomość rzeczywistości, aby posterować innymi jak marionetkami i nie dopuścić go głosu tych, którzy ją poznali i chcą opublikować. Może ich w dosłownym znaczeniu zniszczyć. Naukowi oszuści tej kategorii, to ich najgorszy rodzaj, należałoby użyć określenia, iż dopuszczają się morderstw.
W medycynie błędne zrozumienie powodowało niejednokrotnie choroby i śmierć bardzo wielu ludzi, np. leczenie anemii upustem krwi. W średniowieczu był tylko błąd zwykłe dyletanctwo i nieuctwo, co jednak należałoby zrobić z takimi lekarzami, którzy wiedza co to jest anemia i czym grozi w takim przypadku upust krwi, a jednak tak czynią ?
zapraszam do artykułów
RDAGJĄCY STRONĘ IRENEUSZ BORYCKI